Przepis wykorzystałam z książki Kucharz Doskonały Wojciecha Wielądka z roku 1786.
Składniki:
- 4 jajka
- tyle cukru, ile ważą 4 jajka
- tyle mąki, ile ważą 2 jajka
Przygotowanie:
- ubić żółtka z cukrem przez pół godziny
- ubić białka na pianę
- wymieszać białka z cukrem i żółtkami
- sypać do tego po trochu mąki
- kłaść masę łyżką na blachę wyłożoną papierem
- posypać cukrem
- piec około pół godziny
Z przepisu wychodzą 2 takie blachy |
Biszkopty ordynaryjne różnią się tym od biszkoptów inaczej, że muszą być pieczone w foremkach; nie mam odpowiednich foremek, więc zrobiłam biszkopty inaczej, które daje się bezpośrednio na blachę z papierem.
Z przepisu pominęłam skórkę zielonej cytryny, bo nie miałam jej wtedy w domu.
Smakują podobnie do biszkoptów ze sklepu, tylko są bardziej chrupiące i słodsze przez cukier, którym są posypane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz