Fantazja jako rzymskie bóstwo
Skrzydlata kobieta - personifikacja literatury |
Johann Wolfgang Goethe
Moja bogini
Który z nieśmiertelnych powinien otrzymać najwyższą nagrodę?
Nie kłócę się z nikim,
Ale oddaję ją
Wiecznie ruchliwej,
Zawsze nowej,
Dziwnej córce Jowisza,
Jego rozpieszczonemu dziecku,
Fantazji.
Gdyż jej przydzielił wszystkie humory,
Które w przeciwnym razie
Zachowałby tylko dla siebie.
I raduje się on
Za swojej kabotynki.
Louis-Claude Vasse - Flora, 1764 |
Ona, różami uwieńczona,
Z liliowymi łodygami,
Po ukwieconych dolinach kroczy,
Letnim ptakom rozkazuje
I lekką, odżywczą rosę
Z kwiatów ssie
Pszczelimi klipami.
Portret młodej kobiety z kwiatami we włosach, XVIII wiek |
Lub z rozwianymi włosy
I ponurym spojrzeniem
Z wiatrem gwiżdże
Przez kamienne ściany
I z tysiącem kolorów,
Jak poranek i wieczór,
Zawsze zmienna,
Jak spojrzenie Księżyca
Zdaje się śmiertelnym.
Élisabeth Vigée Le Brun - Anne jako Hebe, 1792 |
Niechaj wszyscy
Chwalmy Ojca!
Starego, wysokiego,
Który taką piękną,
Wieczną małżonkę
Śmiertelnym ludziom
Przydzielić raczył.
Elisabeth Vigee Le Brun - Portret księżniczki Karoliny z Lichtenstein jako Iris, 1793 |
Gdyż tylko nas
Z nią połączył
Niebieską wstęgą,
W radości i smutku,
Jako wierną małżonkę,
Nieustającą.
Jean-Martial Frédou - Niebieska wstążka, XVIII wiek |
Wszystkie inne
Biedne istoty
Wielodzietnej
Żyjącej Ziemi,
Zmieniają się i karmią
W ponurej rozkoszy
I smętnych cierpieniach
W mgnieniu oka przemijającego,
Ograniczonego życia,
Pochylone pod jarzmem
Naturalnych potrzeb.
Gerard Rijsbrack - Polowanie na jelenia, II poł. XVIII w. |
Nam jednak, radujcie się!,
Nie pożałował on
Swojej zręcznej,
Rozpieszczonej córki.
Obchodźcie się z nią delikatnie,
Jak z umiłowaną,
Dajcie jej honor
Pani domu!
François Boucher - Pani w jej łóżku dziennym, 1743 |
I żeby stara
Teściowa Wiedza
Łagodnej duszyczki nie obraziła!
Jean Honore Fragonard - Bogini Minerva, 1772 (bogini wiedzy) |
Lecz znam jej siostrę,
Starszą, prawomocną,
Moją cichą przyjaciółkę,
O, żeby najpierw
Ze światłem życia
Zwróciła się ku mnie
Szlachetna przewodniczka,
Pocieszycielka Nadzieja!
Angelica Kauffman - Portret Louisy Leweson Gower jako Spes (bogini Nadziei) |
Niemiecka wersja:
Meine Göttin
Welcher Unsterblichen
Soll der höchste Preis sein?
Mit niemand streit' ich.
Aber ich geb' ihn
Der ewig beweglichen,
Immer neuen,
Seltsamen Tochter Jovis,
Seinem Schoßkinde,
Der Phantasie.
Denn ihr hat er
Alle Launen,
Die er sonst nur allein
Sich vorbehält,
Zugestanden
Und hat seine Freude
An der Törin.
Sie mag rosenbekränzt
Mit dem Lilienstengel
Blumentäler betreten,
Sommervögeln gebieten
Und leichtnährenden Tau
Mit Bienenlippen
Von Blüten saugen:
Oder sie mag
Mit fliegendem Haar
Mit düsterm Blicke
Im Winde sausen
Um Felsenwände
Und tausendfarbig,
Wie Morgen und Abend,
Immer wechselnd,
Wie Mondesblicke,
Den Sterblichen scheinen.
Laßt uns alle
Den Vater preisen!
Den alten, hohen,
Der solch eine schöne
Unverwelkliche Gattin
Dem sterblichen Menschen
Gesellen mögen!
Denn uns allein
Hat er sie verbunden
Mit Himmelsband
Und ihr geboten,
In Freud' und Elend
Als treue Gattin
Nicht zu entweichen.
Alle die andern
Armen Geschlechter
Der kinderreichen
Lebendigen Erde
Wandeln und weiden
In dunkelm Genuß
Und trüben Schmerzen
Des augenblicklichen,
Beschränkten Lebens,
Gebeugt vom Joche
Der Notdurft.
Uns aber hat er
Seine gewandteste,
Verzärtelte Tochter,
Freut euch! gegönnt.
Begegnet ihr lieblich,
Wie einer Geliebten!
Laßt ihr die Würde
Der Frauen im Haus!
Und daß die alte
Schwiegermutter Weisheit
Das zarte Seelchen
Ja nicht beleid'ge!
Doch kenn' ich ihre Schwester,
Die ältere, gesetztere,
Meine stille Freundin:
O daß die erst
Mit dem Lichte des Lebens
Sich von mir wende,
Die edle Treiberin,
Trösterin, Hoffnung!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz